Pieniny to zdecydowanie jeden z najpiękniejszych punktów na mapie naszego kraju. Charakteryzują się wyjątkowym krajobrazem, wspaniałą przyrodą i specyficznym klimatem. W dniach 11.06-15.06 bieżącego roku uczniowie klas szóstych wraz z opiekunami wyruszyli na zieloną szkołę w ten górski region. Młodzież poznała jego tradycje, kulturę i historię. Wyjazd był też okazją do wspólnego spędzenia czasu i zacieśnienia przyjaźni.

Naszą przygodę rozpoczęliśmy wcześnie rano. O godzinie 6.45 wyjechaliśmy spod budynku szkoły. Podróż trwała dość długo, ale umilały ją piękne krajobrazy. Na miejsce zakwaterowania w Domu Wczasowym „Paweł” dotarliśmy około 16.00. Trochę zmęczeni zostaliśmy ulokowani w pokojach, a później zjedliśmy kolację. Po posiłku wybraliśmy się na spacer po okolicy. Gdy wróciliśmy, cały wieczór dzieliliśmy się wrażeniami.

Drugi dzień spędziliśmy na Słowacji. Podziwialiśmy malowniczą, pełną tajemnic Jaskinię Bialską, a później przeszliśmy wokół jeziora w Szczyrbskim Plesie i zwiedziliśmy starówkę miasteczka Poprad.

Trzeciego dnia głównym punktem naszej wycieczki było zdobycie Trzech Koron – szczytu o wysokości 982m n.p.m. Trud drogi wynagrodził nam widok, który roztaczał się ze szczytu. Po wyczerpującej wędrówce mogliśmy odpocząć, korzystając z następnej atrakcji, jaką był spływ Przełomem Dunajca. Przez ponad dwie godziny płynęliśmy i podziwialiśmy piękne krajobrazy, nawet przelotny deszcz nas nie przestraszył. Czas umilali nam flisacy, którzy opowiadali śmieszne góralskie historie.

W czwartek udaliśmy się do Zakopanego. Z okien autokaru oglądaliśmy Wielką Krokiew – najsłynniejszą w Polsce skocznię narciarską. Następnie odwiedziliśmy Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach. Zobaczyliśmy ołtarz, przy którym odprawił Mszę świętą papież Jan Paweł II. Dużym przeżyciem był wjazd na Gubałówkę, by móc podziwiać panoramę Tatr. Niestety, pogoda troszkę popsuła nasze plany, gdyż padało i chmury zasłaniały piękne szczyty. Później wybraliśmy się na spacer po najbardziej znanym deptaku Zakopanego – Krupówkach. Cały czas towarzyszyły nam tłumy zwiedzających, dziesiątki handlarzy oferujących rozmaite pamiątki oraz góralki sprzedające tradycyjne oscypki. Po powrocie do ośrodka czekała nas miła niespodzianka – dyskoteka.

Piątek, czyli dzień pożegnania z górami, rozpoczęliśmy od pysznego śniadania. Później było pakowanie bagaży, sprzątanie pokojów i powrotna podróż do domu. Zatrzymaliśmy się w Krakowie. Zobaczyliśmy Sukiennice, Rynek Główny z Kościołem Mariackim i Wawel. Tam nie tylko podziwialiśmy Kaplicę Zygmuntowską, ale również odwiedziliśmy kryptę, w której spoczywa Para Prezydencka – Maria i Lech Kaczyńscy. Każdy z nas wszedł na wieżę i dotknął serca słynnego Dzwonu Zygmunta, by zgodnie z legendą spełniły się nasze marzenia. Oczywiście nie mogło zabraknąć wizyty u Smoka Wawelskiego . Mięliśmy dużo szczęścia, gdyż chwilę po naszym przyjściu zionął ogniem. W drodze powrotnej wstąpiliśmy do McDonalda, który jest obowiązkowym punktem każdej wycieczki.

W Przedczu byliśmy około godz. 22.00. Wyjazd był pełen niesamowitych wrażeń. Wspomnienia zostaną na bardzo długo w naszej pamięci i często będziemy wracać do tych widoków i przeżyć, które były naszym udziałem.

                                                                                 Opracowały: Joanna Ginter

Maria Jolanta Zabłocka